Wracając jeszcze do poprzedniego wpisu, wrzucam skanik „dyplomu
hańby”. Trzy lata temu podczas OOM i pamiętnych sztafet zajęliśmy 7 miejsce.
Trochę głupio czuliśmy się wtedy wychodząc koło podium na takim miejscu, a za radą trenera Włodka
dyplom wziął ze sobą Marek. Miał on być takim właśnie „dyplomem hańby” i
motywować do dalszej pracy. Od tego czasu Marek zdobył w sztafecie 3 medale, z
tego dwa złote. Chyba zadziałało? Na mnie też zadziała, to mój najważniejszy dyplom!
Zaraz po Mistrzostwach Polski rozpocząłem pogwałcanie terenu
zakazanego na Mistrzostwa Polski i szumne przygotowania do Jedenastki
Niepodległościowej. Jeśli chodzi o to pierwsze to warianty pomiędzy Gołębią,
Jagiellońską i Bracką będę miał siła rzeczy doskonale opracowane. Swoją drogą
ciekawa sprawa patrzeć na nasze Stare Miasto pod kątem budynków uczelni, a nie
pubów, w których najtaniej można kupić piwo. Jeśli chodzi o kwestię drugą, na
początku wydawało się że raz jest dobrze, że forma mimo że nie jest jakaś
super, ale jednak wraca. 9 października udało mi się zrobić fajny trening, z
którego byłem zadowolony.
Później, przez uczucie zmęczenia i pomoc w organizacji
95-lecia WKS Wawel nie udało mi się zrobić mocnego treningu w sobotę, a raz
źle. Udało mi się za to zastąpić Go bardzo przyjemnym treningiem, poszedłem na pół
godziny po historycznej wygranej z Niemcami i wraz z jakimiś na*ebanymi
(prawdopodobnie) ludźmi krzyczałem na strony „Polska, biało-czerwoni”. Fajne
uczucie, gdy wszyscy razem się cieszą, a nikt nie komentuje złośliwie, gdy
biegniesz. W niedziele udało mi się zrobić trening z soboty, raz jest dobrze.
Za to w przyszłym tygodniu, nie wyszedł mi żaden akcent, a występu na Biegu
Nowohuckim nie będę komentował, a raz źle.
1. Andrzej Lachowski 15.05
2. Sergiej Krowaldis +0.05
3. Tomasz Kawik +0.39
...
9. Michał Garbacik +1.56
Ostatni dobry trening wykonałem 21 października, tętno jeszcze niższe niż dziewiątego, ale czułem się tak jakoś gorzej, raz jest dobrze. Ale nie przedłużając w piątek nie zrobiłem znowu treningu, a raz źle. Organizm odmawiał, przygotowania do 11 listopada może przełożymy na przyszły rok, czas na roztrenowanie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz