środa, 18 kwietnia 2012

Grand Prix Małopolski - II runda

Na zakończenie przerwy wielkanocnej - we wtorek biegałem ciekawy trening, na którym musiałem przebiec 5 tras i po każdej z nich wykonać 2 podbiegi. Pomimo doskonałej znajomości terenu zdarzyło mi się popełnić kilka błędów. Poniżej znajduje się jedna z map.
W weekend odbyła się druga edycja zawodów z cyklu Grand Prix Małopolski. W sobotę podczas biegu średniodystansowego na 2 minuty gonił mnie Lupek. Niestety na 3 zrobiłem straszny błąd, pomyliłem drogi przez które przebiegałem i od tego momentu trener mnie już widział, od ósemki biegliśmy już razem, a ostatnie 4 punkty pokonałem już "oglądając jego plecy". Niestety zdarzył mi się kolejny bieg, w czasie którego jeden punkt zaowocował nie najlepszym wynikiem. Zawody skończyłem na drugim miejscu.
  W niedzielę zmagaliśmy się z dużo dłuższym dystansem, ale i dużo trudniejszym terenem, gdzie bieg  cały czas utrudniała kiepska przebieżność lasu, czego nie do końca widać było na starcie, widząc raczej białą mapę. Znów zdekoncentrowałem się na jednym punkcie, co spowodowało duży błąd. Oprócz tego "wydarzenia" dalsza część biegu przebiegała już bez tak ogromnych wpadek, jednak tempo biegu pozostawiało wiele do czynienia. Tego dnia pod nieobecność mojego trenera, udało mi się osiągnąć 3 zwycięstwo w ramach tego cyklu, jednak ze startów jestem niezadowolony, ponieważ powinienem unikać tak prostych i dużych błędów.


W ten weekend odbędą się zawody o Puchar Borów Dolnośląskich, podczas których rok temu ze swoich startów byłem zadowolony, dlatego w tym roku liczę przynajmniej na to samo i cały czas pozytywnie nastawiony oglądam starą mapę Dziewicza Góra II, na której odbędzie się najważniejszy start tej części sezonu.


2 komentarze: