wtorek, 28 sierpnia 2018

kącik muzyczny - Still Loving You, Scorpions

Drugi odcinek kącika muzycznego będzie opowiadać o kawałkach zespołu, do którego mam szczególny sentyment. Moja przygoda ze Scorpionsami rozpoczęła się od 2013 roku i układania z panem Damianem playlisty na osiemnastkę pana Cycerona. Swoją drogą - "to była playlista, kurła kiedyś to było!" I tak też wyszło, że kawałkiem wybranym na "po pasowaniu" było legendarne Wind of Change grupy Scorpions. I tak też również wyszło, że klasowy lektor znany jako Maćko z Bogdańca, według legend śpiewał ten kawałek solowo stojąc na środku parkietu w czapce i w szaliku. Kawałek ten stał się modny w 2i, a wyjątkowo przypadł do gustu również już 18-letniemu Michasiowi. 

Siłą rzeczy, tak jak w przypadku Jacka Kaczmarskiego, pierwotne zauroczenie najbardziej popularnym utworem, musiało przeistoczyć się w bardziej dojrzałą miłość. Miłość, która trwa do dziś. Z wyjątkową nostalgią wspominam również dzień, kiedy wraz z klasowym prekursorem ("Prekursor to coś, co było przed kursorem" - ML [hehe, bardzo śmieszne]) muzyki Scorpions i moim osobistym muzycznym przewodnikiem, udaliśmy się na koncert do Kraków Areny. To był wyjątkowy dzień, dzień który z wielu przyczyn autor bloga zapamięta na zawsze! 

I czas na moje prywatne TOP10!

Zestawienie otwierają Samotne Noce z płyty Face the Heat (1993). Yes I do, Yes I do! Mocny kawałek na początek! Miejsce dziesiąte, Lonely Nights!


Na dziewiątej pozycji pierwsza z romantycznych ballad. When You Came Into My Life (1996). Just for ever! 


Miejsce ósme to czas na bardziej rockową pozycję. Rhythm of Love (1998)! Is the heartbeat of my soul!



Lokata numer siedem i You and I z pięknym przejściem "I lose control because of you babe!". Ponownie rok 1996 i płyta Pure Instant. Coś co tygryski lubią najbardziej!


Małe podium otwiera (szósta pozycja), tym razem jeden z typowo rockowych kawałków grupy Scorpions. W Krakowie grany już na bis. Przyznacie chyba, że Panowie (przez duże P) w tym wieku dają czadu! Rock You Like a Hurricane (1984)!


Miejsce piąte - Big City Nights (1984), mocne brzmienie, rytmiczny refren i "there's no girl, who's burning the ice away from my heart"! Wykonanie z pamiętnego, marcowego koncertu! Big City Nights!


Miejsce czwarte, kolejna ballada i to jaka! Always Somewhere (1979) - czyli czasy mojej wczesnej młodości, hehe ;)


Czas na chyba najbardziej znaną balladę Scorpionsów z albumu Crazy World (1990). Upadek muru berlińskiego, przemiany ustrojowe w Europie, wiatr zmian, wolność i głos Klausa! Take me to the magic of the moment on a glory night. Where the children of tomorrow dream away in the wind of change! To my jesteśmy dziećmi jutra, to od nas zależy co będzie dalej! Miejsce trzecie, Wind of Change!


W czapkach i w szalikach (oraz w przykrótkawej marynarce) Wind of Change dla Macieja!


Na podium nie mogło zabraknąć kolejnej ballady, tym razem może trochę mniej popularnej, ale jakże pięknej! Jedyna tajemnicza, potrafiąca zwieźć niczym Calipso Odysa, Lorelei! My ship has passed you by, Lorelei (2010)! Miejsce drugie!


I na koniec, na bis - tak jak było to na marcowym koncercie. Miejsce pierwsze! Jedyne, niepowtarzalne Still Loving You (1984)! Dawajcie czadu jak najdłuższej, a w moim sercu pozostaniecie na zawsze. Still Loving You, Scorpions!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz