czwartek, 13 czerwca 2013

Spowiedź cz. II


Zamiast kontynuować w miarę równy bieg, w moim wypadku zaczął się "bieg rwany". Punkt 11 zaliczony bez specjalnego pomysłu - "na chybił trafił", jeszcze większy błąd zrobiłem na "dwunastkę". Nie wziąłem pod uwagę, tego że wychodząc znajdowałem się wyżej i atakowałem punkt za wysoko. Na kolejnych punktach poza drobnym wahnięciem na PK 14 obyło się bez problemów.



1 Wołowczyk K  22.44/5   24.15/4   26.46/4   28.08/4   29.21/4
               4.36/22   1.31/17   2.31/4    1.22/12   1.13/3
2 Rzeńca K     21.21/2   23.45/2   25.46/2   27.01/2   28.21/1*
               2.25/1*   2.24/25   2.01/1*   1.15/8    1.20/4
3 Piotrowski R  21.55/4   22.46/1*  25.31/1*  26.49/1*  29.18/3
                3.25/8    0.51/1*   2.45/8    1.18/9    2.29/23
4 Garbacik M      21.51/3   24.12/3   26.14/3   27.22/3   28.32/2
                  3.21/7    2.21/23   2.02/2    1.08/2    1.10/1*
5 Podsiadły M    21.11/1*  24.56/6   29.35/8   30.48/8   32.00/8
                  2.42/3    3.45/30   4.39/24   1.13/5    1.12/2 



   Na tym etapie trasy zostało +- 7 minut do mety; miałem 12 sekund straty do wymarzonego złota. Biegnąc na kolejny punkt pojawiły się dwie niebezpieczne myśli: "Chyba jest dobrze" i "Już tak blisko mety". Niestety tym razem okazały się zabójcze. Chyba jeszcze mam za słabą głowę, potrzeba dużych umiejętności psychicznych by móc od razu odrzucić takie myśli. Skończyło się to bardzo słabo. Biegnąc z dogonionym Bartkiem Szurygą totalnie straciłem koncepcję gdzie jestem, zacząłem latać za nim jak debil. Straciłem około 3,5 minut i szanse na złoto...


 1 Wołowczyk K 32.05/1*  33.04/1*  34.45/1*  35.14/1*  35.52/1* 36.27/1*  36.43/1* 
               2.44/1*   0.59/15   1.41/4    0.29/4    0.38/6   0.35/2    0.16/1* 
 
2 Rzeńca K     32.22/2   33.09/2   35.06/2   35.36/2   36.10/2 36.45/2   37.01/2 
               4.01/15   0.47/2    1.57/15   0.30/5    0.34/1* 0.35/2    0.16/1* 
 
3 Piotrowski R 33.04/3   34.00/3   35.43/3   36.13/3   36.50/3 37.30/3   37.49/3
               3.46/13   0.56/12   1.43/7    0.30/5    0.37/4  0.40/9    0.19/15  
 
4 Garbacik M   34.35/4   35.17/4   36.42/4   37.09/4   37.45/4 38.25/4   38.42/4
               6.03/29   0.42/1*   1.25/1*   0.27/1*   0.36/2  0.40/9    0.17/5
 
5 Podsiadły M   35.45/6   36.34/6   38.13/6   38.44/6   39.24/6 40.06/5   40.27/5
                3.45/12   0.49/3    1.39/2    0.31/9    0.40/11 0.42/14   0.21/24 
 
Podsumowując najważniejszy bieg sezonu okazał się konkretną klapą. Przygotowanie
kondycyjne było ok, co pokazują 6 wygranych przebiegów i 4 ukończone na 2. miejscu.
Przygotowanie techniczne i psychiczne było wystarczające na pół trasy.
 
WNIOSKI! 
W życiu zawsze ważne są wnioski. Być może jeszcze nie była właściwa pora, abym
odniósł swój upragniony sukces, należy dalej wykonywać solidną pracę, aby 29 IX
wykonać wszystko dobrze od początku do końca trasy.  
-Bieg trwa do końca nie do piętnastego punktu.
-Nie wolno dekoncentrować się innymi, biegniesz sam.
Przede mną jeszcze 1,5 tygodnia roztrenowania i rozpoczynam operację 29 IX.

P.S.
Tomek damy radę, bo wszystko zależy od nas :)



1 komentarz:

  1. Michał jest moc - gratuluję dwóch medali MP: na sprincie i na sztafetach.

    OdpowiedzUsuń