W tym poście na moment odejdę od tematyki bloga, jaką
jest organizacja zawodów, do tego jeszcze wkrótce wrócę. Chciałbym się skupić
na dokładnej analizie jednego ze startów. Błędy, znalezienie ich przyczyn i
wnioski mogą pomóc mi uniknięciu w przyszłości tego typu biegów.
Zacznijmy od początku. Bieg na dystansie średnim był
dla mnie najważniejszym startem w tej części sezonu. Teren zawodów, w którym
przyszło nam się ścigać był dla mnie wymarzony. Porządne przygotowanie
fizyczne, techniczne i PSYCHICZNE miało sprawić, że to będzie mój dzień.
Rozgrzewka przebiegła spokojnie, przygotowanie do
startu wyglądało dokładnie tak jak za każdym razem. W początkowej części trasy
teren nie zawierał dużej ilości jarów. Było to kilka przebiegów, na których nie
można było wygrać zawodów, ale na pewno można było je przegrać. Wiedziałem, że
warto pobiec tą część spokojniej, ponieważ wiedziałem, że "na pewno zdążę
się jeszcze dzisiaj zmęczyć". Niestety nie do końca płynnie udało mi się
ją przebiec, ale ustrzegłem się większych błędów.
1 Wołowczyk Krzysztof 1.05/1*
1.54/1* 3.08/1* 4.19/1*
5.44/1* 6.21/1*
1.05/1* 0.49/1*
1.14/10 1.11/2 1.25/6
0.37/10
2 Rzeńca Krzysztof 1.57/20
2.55/14 3.59/9 5.13/7
7.48/12 8.28/11
1.57/20 0.58/4
1.04/7 1.14/3 2.35/24
0.40/15
3 Piotrowski Radosław 1.16/6
2.16/3 3.18/2 4.42/3
6.06/4 6.46/4 1.16/6 1.00/6
1.02/4 1.24/10 1.24/5
0.40/15
4 Garbacik Michał 1.20/7
2.26/6 3.29/4 4.54/5
6.37/6 7.11/6 1.20/7 1.06/9
1.03/5 1.25/11 1.43/12
0.34/3
5 Podsiadły Mateusz 1.13/4
2.03/2 3.33/5 4.42/3
5.59/3 6.30/2 1.13/4
0.50/2 1.30/22 1.09/1*
1.17/1* 0.31/1*
Trasa podczas kolejnych przebiegów
prowadziła już po jarach. Moja koncentracja wciąż była na wysokim poziomie, co pozwalało nie popełniać błędów i
zwiększyć tempo biegu.
1 Wołowczyk
Krzysztof 8.56/1* 9.52/1*
12.03/1*
2.35/1* 0.56/6
2.11/9
2 Rzeńca Krzysztof 11.42/10
12.33/10 14.26/9
3.14/10 0.51/2
1.53/1*
3 Piotrowski Radosław 9.45/3 11.35/6
13.31/6
2.59/4 1.50/31
1.56/5
4 Garbacik Michał 9.59/4
10.45/3 12.38/3
2.48/2 0.46/1*
1.53/1*
5 Podsiadły Mateusz 9.23/2
10.23/2 12.16/2
2.53/3 1.00/9
1.53/1*
Lecz zamiast kontynuować w miarę
bezbłędny bieg zacząłem łapać chwile dekoncentracji. Podczas kolejnego
przebiegu po raz pierwszy przyszła mi do głowy bardzo niebezpieczna myśl
"Chyba jest dobrze". Postarałem się ją jak najszybciej odrzucić, ale
sam przebieg i tak był źle zrealizowany, w dodatku miałem problemy na wejściu.
1. Wołowczyk Krzysztof 18.08/1*
6.05/8
2. Rzeńca Krzysztof 18.56/5
4.30/1*
3. Piotrowski Radosław 18.30/3
4.59/2
4. Garbacik Michał 18.30/3
5.52/5
5. Podsiadły Mateusz 18.29/2
6.13/11
Po tym przebiegu
pierwszych pięciu zawodników po raz pierwszy zajmowało pierwsze pięć
lokat. Tylko kolejność miała się jeszcze parę razy zmienić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz