czwartek, 11 października 2018

#BiegamdlaWiktorii

Czas na przedstawienie kolejnej inicjatywy, w której mam przyjemność uczestniczyć/którą mam przyjemność tworzyć. Dla wiernych fanów blogaska (oraz dla tych, którzy lubią tworzyć z niego screeny, opatrując je komentarzami "Jak to bardzo Garbacik nie ma życia" :D - stare dobre czasy się przypomniały), będzie to przedstawienie odskoczni od Kraków City Race i Grand Prix Krakowa w Biegach Górskich, czyli to czym wspomniany już wcześniej Garbacik się zajmuje.

Ktoś kiedyś powiedział "nieważne co robisz, ważne z kim" - cytatów na tym blogasku znajdziecie sporo, więc nie będę się silił na autora. Podczas dość intensywnego okresu wakacyjnego, gdzie planowałem Co? Gdzie? i Kiedy? chcę robić, narodził się pomysł dołączenia do akcji Piotra (tak tego od I Can Be Your Hero Baby)! W tym wypadku można powiedzieć, że zarówno osoba "z którą będę to robić", jak i cel są godne uwagi! Zatem, do dzieła!

Piotrek wymyślił sposób, jak połączyć przyjemne z pożytecznym. W zeszłym roku zaczął intensywnie biegać i przebiegł swój pierwszy półmaraton, w tym roku postanowił przebiec całą Koronę i zorganizować zbiórkę pieniędzy dla chorej dziewczynki. Jak sam napisał "Kwestią filozoficzną jest rozważenie dlaczego jedni rodzą się zdrowi, a inni z problemami, natomiast pewne jest, że wszyscy zostaliśmy wyposażenie w empatię, po to aby pomagać innym, którzy nie mieli tyle szczęścia co my." - jak ja lubię takich filozofów. Piotr zorganizował zrzutkę, akcję, pozyskał sponsora.

Nadszedł czas na finał jego akcji, czyli na 5. PZU Półmaraton Królewski. Postanowiłem pomóc Piotrowi w organizacji finałowej akcji. W ten sposób stworzyliśmy team złożony z 9 zawodników, który pobiegnie dla Wiktorii! Koszulki gotowe, fanpage hula, kibice na trasie umówieni. Czas zrobić to, razem!


Do Was czytelników tego blogaska (tym, którzy go lubią, czytają i cenią czas który poświęcam na realizowanie się w pisaniu) tym razem raz ja mam dwie prośby:

- o polubienie fanpage'a #BiegamdlaWiktorii - pomoże nam to zwiększyć zasięgi i dotrzeć z akcją do większej liczby osób.

- oraz o wpłatę nawet drobnej kwoty na rzecz leczenia Wiktorii 


Dziękuję Wam!

I tym razem kawałek, który był już przytoczony na tym blogasku, tym razem w lepszym wykonaniu! Wiktorio, chcemy być Twoimi bohaterami!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz